Dzisiaj gościłem w studiu Basię Gudel. Sesja, która na początku miała charakter zwiadowczo-rozpoznawczy po kilku ujęciach przerodziła się prawdziwy desant sił specjalnych. Co prawda nie wiem do tej pory do jakiej formacji wojsk należała Basia, ale to w sumie bez różnicy, ważne, że była to misja pokojowa, nikt nie został ranny, a przy tym było dużo śmiechu. Zdjęcia niebawem w portfolio.